W środowym spotkaniu I ligi koszykarzy Spójnia Stargard uległa na wyjeździe MKS Dąbrowa Górnicza 61:84. Stargardzianie rozpoczęli spotkanie bardzo dobrze - od celnej trójki Łukasza Bodycha, ale gospodarze szybko zrewanżowali się tym samym, a po chwili objęli prowadzenie. MKS Dąbrowa łatwiej zdobywała punkty, co przy nieskuteczności Spójni dało jej prowadzenie 13:8 w 7. minucue. W pierwszej kwarcie jednak Stargardzianom udało się jeszcze wyjść na prowadzenie po rzutach Grudzińskiego, Stokłosy, Koszuty i Soczewskiego. Nasi koszykarze poprawili skuteczność, natomiast gospodarze zaczęli seryjnie pudłować. Po pierwszej kwarcie Spójnia prowadziła punktem.
Na początku drugiej odsłony do pracy wzięli się gospodarze ,a Spójnia stanęla. Nie tylko nie zdobywała punktów, ale też nie zbierała piłek, co spowodowało porażkę w tej części meczu 19:9.

W trzeciej kwarcie Dąbrowa powiększyła przewagę o 5 oczek, ale wtedy obudził się Koszuta, który wziął na siebie ciężar gry. Kilka razy trafił lecz sam strat zniwelować nie mógł. Kiedy pomogli mu inni zawodnicy w 27 minucie stargardzianie zmniejszyli straty do ośmiu punktów (40:48), ale po chwili znów się zatrzymali. Gospodarze grali swoje i po trzech kwartach zrobiło się 59:41. Czwarta odsłona była podobna, więc Stargardzianie nie mogli liczyć na wygraną.

MKS Dąbrowa Górnicza - Spójnia Stargard 84:61 (16:17, 19:9, 24:15, 25:20)
Spójnia: Stokłosa 13 (3 razy za 3 pkt), Koszuta 12, Stępień 12 (2), Bodych 7 (2), Grudziński 6, Soczewski 6, Parzych 3 (1), Buczyniak 2, Grzegorzewski, Kulikowski.

ďż˝rďż˝dďż˝o: własne/www.gs24.pl